JESTEM SOLĄ TEJ ZIEMI
Ze starostą tegorocznych dożynek wojewódzkich Andrzejem Hartem rozmawiają red. Andrzej Borycki i Anna Niżnik z Biura ŚIR we Włoszczowie
-Jak przyjął pan wiadomość o tym, że został pan starostą dożynek wojewódzkich?
-Byłem bardzo mile zaskoczony. To dla mnie ogromne wyróżnienie. Nie każdy może zostać starostą dożynek wojewódzkich. A tu masz. Starostą zostałem ja. Jak to życie staje się nieprzewidywalne. Nigdy nie przypuszczałem, że w swoim życiu dostąpię tak wielkiego zaszczytu.
-Czym dla pana jest to wyróżnienie?
- Jest nagrodą za moją ciężką pracę i za pracę mojej całej rodziny.
- Rolnikiem zostałem raczej z wyboru, ponieważ przejąłem gospodarstwo po swoich rodzicach. To po nich odziedziczyłem zamiłowanie do tego zawodu, miłość do ziemi, która za ciężki trud pracy rolnika, za troskę jaką ją otacza odwdzięcza się urodzajnym plonem.
-Czym dla pana jest praca na roli?
- Praca na roli jest dla mnie sposobem na życie, na utrzymanie rodziny. Ale nie tylko. Jest moją pasją, której poświęciłem większość swojego życia.
- Na jakim areale pan gospodarzy i co pan uprawia?
- Obszar mojego gospodarstwa wynosi 35 ha. Własność stanowi 23 ha, a pozostała część to dzierżawy. Trwałe użytki zielone wynoszą 12 ha, natomiast pozostałe 23 ha to grunty orne na których uprawiane są większości zboża i kukurydza. Gospodarstwo nastawione jest na produkcję mleka.
-Jak ocenia pan stan polskiego rolnictwa?
- Największym problemem polskiego rolnictwa jest brak stabilności, szczególnie cen produktów rolnych przy ciągle drożejących środkach do produkcji rolnej. Pozytywną stroną są środki unijne przede wszystkim dopłaty obszarowe i dofinansowania z różnych programów pomocowych.
-Jakie perspektywy są przed polskimi rolnikami w kontekście problemów ze zbytem produktów rolnych?
- Trudno mówić o perspektywach. Jeżeli nie zmieni się polityka rolna naszego rządu dalsze rokowania nie są zbyt optymistyczne, ponieważ sprawy rolników są ciągle zaniedbywane. Ci co teraz i w najbliższej przyszłości będą rządzić powinni zdecydowanie większą uwagą zwracać na stan polskiego rolnictwa, na tę dziedzinę gospodarki, która jest strategicznym obszarem każdej gospodarki.
-Proszę powiedzieć kilka słów o swojej rodzinie?
- Jestem żonaty. Mam troje dorosłych dzieci, w tym syna i dwie córki.
- Czym jest dla pana rodzina?
- Rodzina jest dla mnie najważniejsza. Stanowi nie tylko oparciem dla mnie, ale jest całym moim sensem życia. Dla niej pracuję i dla niej żyję.
-Jakim jest pan człowiekiem?
- Trudno mówić o sobie. Staram się być wymagający w stosunku do siebie jak i do innych. Jestem człowiekiem towarzyskim, pogodnym, a jednocześnie spokojnym i zrównoważonym.
-Czy ma pan swoje hobby?
- Nie mam ok reślonego hobby, ale bardzo lubię konie. W wolnym czasie lubię także obejrzeć dobry film.
- Pana największe marzenie...
-Moim marzeniem jest, aby w przyszłości któreś z moich dzieci przejęło gospodarstwo i dalej je rozwijało.
- Dziękuję za rozmowę.
Tegoroczne dożynki wojewódzkie odbedą się w Skalbmierzu w powiecie kazimierskim w dniu 11 września. Starościną dożynek będzie Pani Danuta Kawalec.
Pani Danuta Kawalec wspólnie z mężem Jerzym i dziećmi prowadzi gospodarstwo rolne w Sielcu Kolonii gm. Skalbmierz o powierzchni ok. 17 ha. Pani Danuta po ukończeniu Technikum Gastronomicznego w Krakowie nie podjęła pracy w wyuczonym zawodzie lecz zdecydowała się na prowadzenie gospodarstwa rolnego, które przejęła po rodzicach. W przeciągu 25 lat jakie minęły od jego przejęcia gospodarstwo wyspecjalizowało się w uprawie warzyw szczególnie marchwi, pietruszki, cebuli, selerów i buraków ćwikłowych, które w strukturze zasiewów stanowią 50% upraw, a pozostałą część stanowią zasiewy zbóż . Dzięki uporowi i ciężkiej pracy właścicieli gospodarstwo jest obecnie wyposażone w odpowiedni sprzęt rolniczy, a także doskonałą bazę do przechowywania i przygotowania do sprzedaży warzyw. Jednocześnie Pani Danuta dba o estetykę obejścia, które może być wzorem do naśladowania.
Państwo Kawalec mają trójkę dzieci, z których najstarszy Paweł pomaga w prowadzeniu gospodarstwa, Ania młoda mężatka, też jeszcze pomaga w prowadzeniu gospodarstwa, chociaż myśli o podjęciu własnej działalności. Natomiast najmłodszy Mateusz ma dopiero 8 lat i uczęszcza do Szkoły Podstawowej w Skalbmierzu.
Starościna aktywnie udziela się na rzecz sołectwa. W wolnym czasie lubi wędrówki po górach. Jej ulubiony serial to “ Ranczo”, a ulubiona muzyka folklorystyczna to góralskie granie. Pani Danuta lubi pracę w kuchni szczególnie przy wypieku ciast i dzięki temu wyuczony zawód jest dalej rozwijany chociaż w mniejszym zakresie. W sołectwie jest osobą bardzo lubianą i szanowaną.
