Wielki sukces świętokrzyskiej rolniczki

DSC 0022Pani Teresa Łukasik zwyciężyła w ogólnopolskim Kokursie ROLNICZKI MOTOREM INNOWACJI W POLSCE  organizowanym przez Krajową Radę Izb Rolniczych pod Honorowym Patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pana - Jana Krzysztofa Ardanowskiego, patronatem Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego - Pani Aleksandry Hadzik, Prezesa Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych TUW - Pani Ewy Stachury-Kruszewskiej oraz patronatem medialnym Telewizji Polskiej TVP i Top Agrar Polska.

Kobiety zaangażowane w rolnictwo odgrywają kluczową rolę w rozwoju obszarów wiejskich i rolnictwa. Z najnowszych statystyk wynika, że stanowią one 42% rolniczej siły roboczej w UE. 30% tych kobiet zarządza gospodarstwami. Wkład pracy małżonek rolników i członków rodzin pozostaje często niezauważony. Pomysł Konkursu powstał w 2017 roku, inicjatorem była Rada Kobiet i Rodzin z Obszarów Wiejskich przy Krajowej Radzie Izb Rolniczych, by uwidocznić rolę kobiet zaangażowanych w rolnictwo na obszarach wiejskich, a także docenić wiele innowacyjnych metod stosowanych przez nie w rolnictwie i pozwalających na zróżnicowanie dochodów w gospodarstwach.
Celem konkursu jest promocja ważnej roli, jaką kobiety odgrywają na obszarach wiejskich. Swoje projekty mogły zgłaszać pełnoletnie kandydatki prowadzące lub współprowadzące gospodarstwo rolne na terenie Rzeczpospolitej Polskiej.

farma „Farma Łukasików” należy do jednych z większych gospodarstw mleczarskich w województwie świętokrzyskim i jest pierwszym, które zajęło się przetwórstwem tradycyjnym mleka. Od 2010 roku właściciele wytwarzają własne sery. Pracują na ok. 70 ha, w tym 40 ha łąk, 15 ha kukurydzy, 15 ha zboża. Należy zaznaczyć, że średnia wśród świętokrzyskich gospodarstw to 5,77 ha, więc to na nasze warunki duże gospodarstwo. Wszystkie uprawy służą zaopatrzeniu paszowemu gospodarstwa. Dokupywane są pasze zbilansowane. Obecnie w gospodarstwie jest 62 krowy dorosłe z własnego chowu oraz 23 sztuki młodzieży- cielęta i jałówki. Są to rasy polskie czarno-biała i czerwono-biała, z niewielkim dolewem HF do 60% maksymalnie.
Gospodarstwo Teresa i Piotr Łukasikowie prowadzą od 1990 roku. Przeszli po drodze "szkołę życia" ale to pozwoliło im przetrwać trudne chwile i nauczyć się ciężkiej solidnej pracy bez której nie byłoby sukcesu. W dalszym ciągu ciężko pracują.

Od 2009 roku wprowadzili w gospodarstwie system sprzedaży bezpośredniej mleka i produktów mleczarskich MOL . Na początku trzeba było bardzo dużo pracy z klientem aby przekonać do kupna tych wysokiej jakości produktów. Zaczęli od sprzedaży mleka z samochodu bezpośrednio do klienta a potem także na kieleckim bazarze. Była to głównie rola Pani Teresy, pomagały jej dzieci. Mąż odpowiadał wtedy za organizację pracy w gospodarstwie ale także nie robił tego sam, tylko przy pomocy całej rodziny. Wtedy i także teraz korzystają z okresowej pomocy dwóch osób spoza gospodarstwa oraz także ze stażystki. Pani Teresa sama zajmuje się także inseminacją, w razie potrzeby, nierzadko także normalnie pracuje na ciągniku, na owijarce do sianokiszonek. Sama wymyśliła produkcję buncoka. To nie było łatwe. Zainspirował ją bundz górski ale receptury, którą przekazał jej ustnie góral nie udało się zastosować bo była bardzo nieprecyzyjna. Sama więc metodą prób i błędów dopracowała recepturę, której teraz pilnie strzeże. Jest jej autorką. Często potrzeba innowacji nie dawała spać, nie dawała za wygraną. W nocy rozmyślała nad tym jak to udoskonalić, jak sprzedawać, jak poszerzać rynek. Brała udział we wszystkich imprezach promocyjnych, festiwalach, festynach, dożynkach, targach. Od 2013 roku urządziła przy pomocy rodziny –oczywiście- serowarnię. Wcześniej sery produkowała w domu, w rodzinnej kuchni. Urządzenia do serowarni kupowali sukcesywnie od mniejszych do bardziej precyzyjnych i pozwalających produkować na większą skalę.

oborasery

Buncok to był strzał w dziesiątkę i jest to oczko w głowie Pani Teresy Łukasik, która aktualnie zajmuje się prawie wyłącznie produkcją serów. Słowo „prawie” należy tu podkreślić, jako że to jednak farma rodzinna i wszystko robią razem. Nie da się tak wydzielić i rozdzielić pracy. W gospodarstwie są takie spiętrzenia prac, że często w okresie zwłaszcza intensywnego wzrostu traw, kukurydzy wszyscy pracują do późnej nocy a potem wstają o 3 lub 4 rano, żeby wykonać udój, przygotować mleko i produkty do rozwiezienia do sklepów. Rozwozi głównie Pani Teresa, kiedyś robił to syn Mateusz inżynier agroekonomii 29 lat, który aktualnie jest właścicielem gospodarstwa. Mąż odpowiada wraz z synem za gospodarstwo, prace polowe, maszyny, udój. A domeną Teresy Łukasik jest przetwórstwo mleka, szczególnie produkcja serów. Produkuję też masło, maślanki, jogurty, sery twarogowe. Buncok strzałkowski to ser podpuszczkowy, który był i jest pierwszym sztandarowym produktem ze Strzałkowa. Produkowany jest jako naturalny, biały albo z dodatkami różnymi, w zależności od pory roku. Jest też marynowany. Smaków jest mnóstwo – z czarnuszką, czosnkiem niedźwiedzim, na ostro z papryką słodką i chili, z pomidorami suszonymi i bazylią, na słodko z żurawiną, także z cebulą, czosnkiem, czubrycą, cytryną, pieprzem kolorowym, trawą cytrynową, ser myśliwski – z ziołami. Często sery są dziełem eksperymentu kulinarnego gospodyni, wena przychodzi sama, z fantazji. Czasami są to niewiarygodne połączenia smaków, które w serze świetnie się komponują. Każdy klient znajdzie coś dla siebie. Sery oczywiście muszą być przechowywane w odpowiedniej temperaturze ale jednak część zostaje. Żeby się nie zmarnowały, gospodyni na tym punkcie jest szczególnie wrażliwa i wykazuje się skrupulatną gospodarnością, stąd powstał pomysł na sery dojrzewające. Są też marynowane i wędzone. Ostatnim produktem, który stworzyła Pani Teresa jest rozpływający się w ustach ser serwatkowy o niesamowitym delikatnym smaku, w dodatku o dużej zawartości białka, które zostaje odzyskane z serwatki. Nadaje się dla wszystkich, szczególnie dla sportowców i osób, dbających o kondycję fizyczną. Swoich przepisów na sery Pani Teresa strzeże, bo są unikatowe, nie tylko w skali regionu ale także kraju. Są laureatami licznych konkursów i plebiscytów, w tym nagrody wyróżnienia w kategorii produkty mleczne za buncok strzałkowski konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów w 2014 roku, ale to pierwsze wyróżnienie, nie jedyne. Dziś mleczne smakołyki trafiają do wszystkich sklepów „Społem” w Kielcach i Busku-Zdroju, do sklepów ze zdrową żywnością oraz dzięki kucharzom, którzy docenili wyjątkowość i smak serów ze Strzałkowa do luksusowych hoteli „Bristol”w Busku-Zdrój, „Malinowe Hotele” w Solcu- Zdrój, „Binkowski” w Kielcach, „Cargo” w Krakowie, oraz w Warszawie na Placu Konesera. IMG 8616Serdecznie gratulujemy I miejsca w Konkursie w Polsce i życzymy sukcesu w Brukseli, bowiem laureatki trzech pierwszych miejsc wezmą udział w międzynarodowym konkursie organizowanym przez Komitet COPA-COGECA w Brukseli.

Wyniki konkursu:

Po podsumowaniu punktacji kandydatek wybrano 3 innowacyjne rolniczki:
I miejsce zajęła Teresa Łukasik (235 pkt)

II miejsce zajęła Wanda Towpik (213 pkt)
III miejsce zajęła Krystyna Hapka (208 pkt)

Rozdanie nagród odbyło się podczas Centralnych Targów Rolniczych w Nadarzynie 31.01.2020 r.

 

Przygotowała Ewa Borycka

Główna specjalistka ds. agroturystyki i wiejskiego gospodarstwa domowego w Świętokrzyskiej Izbie Rolniczej

MINISTERSTWO ROLNICTWA I ROZWOJU WSI Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Agencja Rynku Rolnego Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Świętokrzyski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach Krajowa Rada Izb Rolniczych Centrum Doradztwa Rolniczego Pierwszy Portal Rolny Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych Fundacja Programów Pomocy Dla Rolnictwa logo_federacja_2