Świętokrzyscy rolnicy uprawiający od lat pietruszkę z powiatów jędrzejowskiego, pińczowskiego i kazimierskiego czują się potwornie oszukani z powodu zakupu niewłaściwych nasion pietruszki. Choć kupowali pietruszkę korzeniową i zasiali ją - okazało się, że to nie jest pietruszka korzeniowa a naciowa. Każda z tych pietruszek jest inaczej uprawiana, wymaga innej technologii i ma inne zastosowanie. Rolnicy mają zawarte umowy z odbiorcami, z których nie mogą się wywiązać z powodów, jak się okazuje, najprawdopodobniej oszustwa. Są zdruzgotani, ponieśli nakłady, wykonali pracę a plonów brak i wywiązać się z zawartych umów nie można, nie ma dochodu. W dodatku nie można także sprzedać tej naci, gdyż z powodu środków chemicznych, które można stosować w uprawie korzeniowej pietruszki, nać jest niezdatna do spożycia. W wielu przypadkach uprawa pietruszki to jedyne lub najbardziej znaczące źródło dochodu. Odkąd sprawa wyszła na jaw latem, Świętokrzyska Izba Rolnicza, w szczególności prezes ŚIR Mirosław Fucia udziela rolnikom wszelkiego wsparcia merytorycznego, prawnego w rozwikłaniu tego problemu, nie szcządząc czasu i szukając wszelkich możliwości pomocy. Sprawa jest bardzo trudna, wymaga czasu i nie wiadomo jak się zakończy. Nasiona sprowadzone zostały do Ożarowa z Czech, co czyni sprawę międzynarodową i jeszcze bardziej komplikuje. Jedną z form walki o sprawiedliwość jest medialne nagłośnienie. Stąd m.in w rozgłośniach radiowych i telewizyjnych ostatnio można było usłyszeć o tej sprawie a my zachęcamy do zapoznania się z wywiadem jaki ukazał się w portalu www. sadyogrody.pl https://tiny.pl/q5mfs-2c, w którym prezes Mirosław Fucia dość obszernie wyjaśnia całą kwestię pietruszkowej afery. "Chcę aby rolnicy byli skonsolidowani i także nagłaśniam sprawę w massmediach. Tym razem firma MoravoSeed musi ponieść konsekwencje" - deklaruje prezes ŚIR.

Zdjęcie pietruszki - (bez związku z omawianą odmianą) internet